Angielska wersja strony

MECH, TORF, TORFOWISKO

Jest w Kotlinie Orawsko-Nowotarskiej takie miejsce, które wybraliśmy na cel zajęć terenowych dla uczniów klas 5-tych, to torfowisko „Baligówka”. Pomysłodawcą i naszym przewodnikiem był Pan Sławomir Klatka (tata naszego ucznia) i jego współpracownica Pani Magda, pracownicy Uniwersytetu Rolniczego. Uczniowie najprawdopodobniej pierwszy raz w swoim życiu mogli zobaczyć i przejść się po takim środowisku. Ubrani w kalosze ruszyliśmy w teren, na początku zwyczajny, nawet ze ścieżką, trochę przypominający łąkę, po kolejnych krokach zaczynał się robić coraz bardziej miękki, miększy, a w końcu gąbkowaty, co oznaczało, że jesteśmy już na właściwym miejscu.

Torfowisko to teren stale podmokły, podłoże jego jest trudno przepuszczalne i porasta je specyficzna roślinność: bagienna i bagienno-łąkowa. Główną rośliną, od której pochodzi nazwa tego miejsca, to mech torfowiec, który tworzy pokłady skały organicznej, czyli torf. Materiał ten ma duże zastosowanie w ogrodnictwie i balneologii, jako borowina. Ma właściwości lecznicze i wykorzystywany jest w kosmetyce. Szliśmy wyznaczoną trasą, na której miejscami czekały nas niespodzianki i zapadaliśmy się w naszych kaloszach po kostki, a czasem głębiej. Było to dużym zaskoczeniem i jednocześnie atrakcją przyrodniczą dla uczniów.

Na zajęciach nasi przewodnicy nauczyli dzieci rozpoznawać rośliny, takie jak: borówka bagienna, borówka brusznica, wrzos pospolity, sit, turzyca i rzadka chroniona roślina mięsożerna- rosiczka okrągłolistna, a także jak się bada i za pomocą czego odczyn torfu. Pani Magda przeprowadziła tzw. odwiert poprzeczny przez pień drzewa, aby pokazać uczniom, jak można dzięki tej metodzie poznać, ile ma ono lat. Na koniec naszych zajęć uczniowie zostali sprawdzeni ze swojej świeżo zdobytej wiedzy o torfowiskach, Pan Klatka przeprowadził krótki quiz, a następnie wręczył nagrody.

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Czarnym Dunajcu, gdzie zjedliśmy pyszne lody.

 

Email
Facebook
Twitter