Nastał czas dobrych uczynków: w niedzielę wzięliśmy udział w projekcie GOOD DEEDS DAY a na dzisiaj zaplanowaliśmy akcję dobroczynną na rzecz społeczności lokalnej, a konkretnie na rzecz ludzi pozbawionych dachu nad głową, których można spotkać w naszej okolicy. Zadania zostały rozdzielone, każdy wiedział, co ma kupić lub upiec 
O godzinie 8 spotkaliśmy się w szkole w celu przygotowania śniadania dla ludzi bezdomnych – spakowaliśmy dwadzieścia torebek, w każdej znajdowały się 2 kanapki, butelka wody, jabłko, mandarynka, konserwa, drożdżówka, ciastko i cukierki. Trzeba dodać, że uczniowie sami zrobili kanapki, upiekli ciasta i babeczki.
Do każdej paczki dołączyliśmy informację i wykaz miejsc, gdzie bezdomni mogą uzyskać pomoc oraz napisaną przez każdego ucznia karteczka z cytatem W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę. Chodzi o to, żeby nauczyć się tańczyć w deszczu.
Ubrani w koszulki z logo szkoły ruszyliśmy w stronę Placu Szczepańskiego, później udaliśmy się Plantami w kierunku Dworca Głównego na spotkanie osób, które o śniadaniu czasem mogą tylko pomarzyć.
Nie spodziewaliśmy się tak pozytywnej reakcji ludzi, którym wręczaliśmy paczki – nie mogli uwierzyć, że zostają bez powodu obdarowani, że ktoś o nich pomyślał, dopytywali z jakiej okazji podjęliśmy takie działania, zaglądali do torebek i nadal nie wierzyli własnym oczom, nie pojmowali, że obcy, młodzi ludzie zrobili coś specjalnie dla nich. Podziękowaniom nie było końca…
Pełni emocji, poruszeni powoli wróciliśmy do szkoły ale jeszcze przez jakiś czas na pewno będziemy myślami wracać do tych wzruszających spotkań.
Przy okazji tej akcji omówiliśmy problem bezdomności na podstawie prezentacji multimedialnej Bezdomność z wyboru czy konieczności. A całe przedsięwzięcie koordynowała niezastąpiona Karolina Maniak – Górecka.
