Październik rozpieścił nas w tym roku nadzwyczaj piękną i ciepłą aurą, dzięki czemu długo mogliśmy cieszyć się zabawą na szkolnym podwórku.
Korzystaliśmy skwapliwie i z cudownej pogody, i z darów jesieni: kasztanów, żołędzi, jarzębiny i liści. Z kasztanów i żołędzi wyczarowaliśmy zabawne ludziki i zwierzątka. Powstały m.in.: najeżone wykałaczkowymi kolcami jeże, żyrafa, bałwanek, trójgłowy smok a nawet szaszłyk! 😉 Powodzeniem cieszyły się dalej jarzębinowe korale. Z liści zaś upletliśmy piękne, jesienne wieńce, próbowaliśmy też dzielnie formować z nich różyczki.
Wodze fantazji puściliśmy jeszcze bardziej kreując wehikuły czasu i biorąc jednocześnie udział w konkursie na najlepszego konstruktora tego cudownego urządzenia. Pięknie by było móc się przenosić w czasie i przestrzeni… Na razie jest to niemożliwe , ale i tak miło było pofantazjować! W każdym razie zapędy konstruktorskie drzemią, jak się okazuje w wielu z nas. Najlepszymi jednak w tej dziedzinie wg jury okazali się (i zgarnęli nagrody;)) tym razem: Marta Bujak, Pola Kędra, Zuzia Gajda, Zosia Jutrzenka – Trzebiatowska, Tomek Urban i Jurek Urban oraz Karolinka Magda i Olga Majewska. Serdecznie gratulujemy! 🙂
W naszych salach świetlicowych i na naszych świetlicowych gazetkach, podobnie jak i na zewnątrz, zrobiło się iście jesiennie: na jednej wyrósł namalowany przez nas farbami las, na innej pojawił się taki prawdziwy, żywy, z liśćmi przyniesionymi z naszego podwórka 🙂 Zadomowiły się już w nim nawet zrobione przez nas sowy i jeże, które to misternie wyklejaliśmy różnymi nasionami 🙂
Zmierzch października to kojarzące się z tą porą – dynie i nietoperze . Dużą frajdę dało nam rysowanie uśmiechniętych szczerbato wesołych dyń oraz dekorowanie w wymyślne, kolorowe wzory czarnych, papierowych nietoperzy. Teraz wyglądają zupełnie nietuzinkowo! 🙂 Do tego wszystkiego namalowaliśmy jeszcze wspólnie bajkowy zamek dyniowy 🙂
W przerwach od artystycznych działań ćwiczymy rzuty do celu w sali ruchowej i bawimy się po angielsku w ramach English Corner.
