Angielska wersja strony

Beskid Niski i Magurski Park Narodowy

Drugi wakacyjny wyjazd przyrodniczy to Beskid Niski i znajdujący się na jego terenie Magurski PN – spędziliśmy tutaj 5 dni (prawie całkowicie) z dala od cywilizacji. Codzienne wędrówki po lasach, łąkach i górkach, często poza zasięgiem sieci pozwoliły nam odpocząć od zgiełku zatłoczonego Krakowa.

W pierwszy dzień, zanim dotarliśmy do Huty Polańskiej, gdzie mieściło się nasze schronisko zatrzymaliśmy się w Skamieniałym Mieście w Ciężkowicach – tutaj dowiedzieliśmy się, co mówią legendy na temat tego miejsca, a co mówi nauka i mogliśmy powspinać się na różnokształtne skałki. Po południu dotarliśmy do naszego miejsca noclegowego i po obiadokolacji ruszyliśmy na Przełęcz Mazgalica, znajdującej się idealnie na granicy polsko-słowackiej.

We wtorek poznawanie parku narodowego rozpoczęliśmy od zajęć przy ośrodku edukacji Magurskiego PN, skąd następnie udaliśmy się na zajęcia terenowe na pobliską łąkę w Krempnej. Po nich zobaczyliśmy dwa filmy o parku i zwiedziliśmy ekspozycję muzeum przyrodniczego, a po obiedzie wybraliśmy się na samodzielny questing, w którym uczniowie podzieleni na grupy musieli odnaleźć konkretne miejsca i rozwiązać różne zagadki, aby na końcu odnaleźć „skarb”.

Trzeciego dnia nasze spotkania z przyrodą rozpoczęliśmy od zajęć w ośrodku edukacyjnym o orliku krzykliwym – symbolu MPN, a po nich ruszyliśmy na ścieżkę przyrodniczą „Kiczera”. Po obiedzie, po krótkim odpoczynku pojechaliśmy do Folusza, do Parku Rekreacji i Edukacji Ekologicznej, gdzie czekała na uczniów gra terenowa, ukryta w różnych punktach ścieżki dydaktycznej.

W czwartek zrobiliśmy pieszo najdłuższą trasę – 12 km, rozpoczynając ścieżką przyrodniczo-kulturową „Świerzowa Ruska” prowadzącą przez nieistniejącą już dziś wieś, z której następnie zeszliśmy na szlak, aby wejść na szczyt Magura (prawie najwyższy na Beskidzie Niskim), a zakończyliśmy naszą wędrówkę w Foluszu. Przejechaliśmy autokarem do Dukli na obiad, a po nim ruszyliśmy do Muzeum Historycznego, gdzie poznaliśmy historię terenu, na którym się znajdowaliśmy, jakie były prowadzone tu działania w czasie I i II wojny światowej.

W piątek nasze ostatnie spotkanie z przyrodą MPN odbyło się na ścieżce przyrodniczej „Folusz”, gdzie między innymi zobaczyliśmy i poznaliśmy historię „Diablego Kamienia” oraz niedużego, ale dość ciekawie umiejscowionego „Wodospadu Magurskiego”. Zakończyliśmy naszą przygodę z parkiem w ośrodku edukacyjnym, gdzie po odczytaniu uroczystej przysięgi i otrzymaniu odznaki od pracowników parku zostaliśmy Przyjaciółmi Magurskiego Parku Narodowego.

Po obiedzie, żegnając się z urokliwą Hutą Polańską, ruszyliśmy jeszcze na krótkie spotkanie z miejscowością uzdrowiskową, do  Iwonicza – Zdroju. Pan przewodnik poprowadził nas przez najciekawsze zakątki tego miasteczka i opowiedział jego historię, w pijalni wód leczniczych mogliśmy się dowiedzieć, jakie schorzenia można tu leczyć i spróbować różne rodzaje wód.

Poza aktywnym zwiedzaniem i poznawaniem przyrody był również czas na rekreację i odpoczynek, uczniowie grali w piłkę, budowali kamienne mosty na potoku, bawili się „w chowanego” i jeździli konno, co wieczór coś się działo… dzięki panu instruktorowi dzieciaki nauczyły się wiele o koniach, o podstawach jazdy konnej i o tym, jak należy się z tymi zwierzętami obchodzić, aby nas polubiły i wszystkim to sprawiało przyjemność.

Email
Facebook
Twitter