Angielska wersja strony

Polana Bielańska i dysk

Czego myśmy dzisiaj nie zrobili na tej wycieczce! Przede wszystkim był marsz. Porządny marsz przez porządny las, na świeżym powietrzu, w słońcu i z dobrym towarzystwem. Było trochę historii – to przy klasztorze na Bielanach. Było dużo ruchu – to na Polanie Bielańskiej. I był nowy sport – dysk. Trzeba było go łapać, rzucać, biegać za nim… dlatego niektórzy wybrali po prostu słodkie leżakowanie, a tylko najdzielniejsi weszli na Kopiec. Widoki wspaniałe, pogoda udana. 

Autorka informacji: Justyna Szwajcowska
Email
Facebook
Twitter