Angielska wersja strony

Czy grozi nam głód?

Za nami kolejny wykład w Instytucie Geografii UP. Tym razem pan dr Tomasz Padło postawił pytanie: „Czy grozi nam głód?” To podstawowe pytanie z jednej strony nie może dziwić, skoro według oficjalnych danych FAO głoduje około 800 mln ludności świata, a w 2050 ta liczba może wzrosnąć trzykrotnie.

Z drugiej strony pytanie to może dziwić, ponieważ obecnie produkowana  ilość żywności jest wystarczająca dla 10 miliardów ludzi (aktualną liczbę ludności Ziemi można sprawdzić tutaj:  https://www.worldometers.info/world-population/ ).

Wyjaśnienie tego paradoksu jest dość szokujące: otóż około 30-40% wyprodukowanej żywność jest marnowane – głównie w krajach wysokorozwiniętych. Dane o udziale wydatków na żywność w ogólnych wydatkach gospodarstw domowych pokazują, że stanowią one od około 7% (USA, Islandia) do około 45% (Kenia, Afganistan, Azerbejdżan) i wskazują, że żywność w krajach wysokorozwiniętych jest zbyt tania (często marnowana), a w krajach słabiej rozwiniętych stanowi prawie połowę kosztów egzystencji.

Kolejnym zaskoczeniem jest fakt, że wraz ze wzrostem ludności globalne ceny żywności spadają. Jednak ceny żywności sprawiają, że jak widać na „mapie głodu 2019″ jedna na dziewięć osób na świecie odczuwa głód, a w wielu afrykańskich krajach jest to jedna na 3 osoby. Podstawowe fakty o żywieniu: – spożycie wynosi średnio 2 do 2,4 kg/osobę/dzień- zapotrzebowanie kaloryczne to od 2250 kcal do 2600 kcal w zależności od płci, klimatu, pracy, wieku- w/g FAO 1500 kcal stanowi minimum. Globalnie produkty zbożowe dostarczają 2/3 białka i energii. Światowe zróżnicowanie diet pokazuje ciekawy projekt, którego autorem jest Peter Menzel zatytułowany ”  What I eat: Around the world in 80 diets”, w którym osoby z różnych części świata pozują ze swoją typową codzienną dietą. https://menzelphoto.photoshelter.com/gallery/What-I-Eat-Around-the-World-in-80-Diets/G0000.us7tw6HCdw/C0000zsQX1niZ0zw 

Autor wykładu nawiązał również do teorii Thomasa Malthusa, który w XIX wieku zauważył, że krzywa wzrostu populacji nieuchronnie zbliża się do krzywej produkcji żywności i w punkcie przecięcia pojawia się głód („pułapka Malthusa”). Do tej pory dzięki rozwojowi technologii produkcji żywności (nawożenie mineralne, irygacja, zielona rewolucja, GMO) udaje się „uciekać” światowej klęsce głodu. Jednak za każdym razem wzrostowi produkcji żywności towarzyszył szybszy wzrost ludności i lokalnie niedożywienie doprowadziło do konfliktów, np. między Hutu i Tutsi w Rwandzie.

Obecnie stosowane metody produkcji żywności są często narażone na spadek wydajności z powodu zmian klimatycznych. Rozwiązania przyszłościowe są kontrowersyjne (GMO lub spożywanie białka z owadów) lub drogie (laboratoryjna produkcja mięsa lub uprawy wertykalne), dlatego też to podstawowe pytanie pozostaje wciąż aktualne. 

autor informacji: Michał Złomańczuk

Email
Facebook
Twitter